Dawno nie było takiego pudełka. Jakoś ostatnio na ślub to mam same kartkowe zamówienia. Na środku pudełka domek z ptaszkami. Do tego toast na Młodą Parę i kieszonka na pieniężny prezent.
Uwielbiam wszelakie pudła i pudełeczka. Kartonażowe jak i exploding boxy. Nie uciekam także od innych form pudełkowych. Poza tym lubię eksperymentować z innymi technikami. Zapraszam na bloga
Dawno nie było takiego pudełka. Jakoś ostatnio na ślub to mam same kartkowe zamówienia. Na środku pudełka domek z ptaszkami. Do tego toast na Młodą Parę i kieszonka na pieniężny prezent.
Zostałam poproszona o zrobienie na cito metryczki dla chłopca. Zgodziłam się, chociaż lubię robić je na spokojnie. Przygotować sobie odpowiednie elementy. Spojrzeć spokojnie na ułożoną kompozycję. Tutaj musiałam zrobić ją z rzeczy, które miałam w swoich zapasach. Oto efekt moich starań. Wiktor został otoczony gwiazdkami i chmurkami. Podbite to zostało kwiatami muśniętymi błękitem i bielą oraz białymi serduszkami.
Dawno nie było kartki z okazji ślubu. Kartka monochromatyczna w bieli. Różnorodności dodają użyte papiery. Błyszczące, skrzące się i we wzory oraz trochę tiulu. Całość wygląda delikatnie i elegancko.
Rodzice Milo postanowili zrobić swojej córce niespodziankę i przygotować dla niej album, który podsumowałby minione 18 lat z jej życia. Oprócz zdjęć dostałam piękny tekst, który pokazywał jak ten czas widzieli rodzice oraz czym w poszczególnych latach się interesowała. Ten ostatni element widać w dekoracjach. Ja od siebie dołożyłam jeszcze życiowe sentencje. Album w kolorach zieleni. Nie ma w sobie jeszcze zdjęć, tekstu od rodziców podzielonego na sekcje i przypisanego do zdjęć. Nie ma także kilku sentencji, które uzupełniłam na sam koniec, ale tak musi być.
Męska. Dawno takiej kartki nie było. Temat jak wiecie trudny, ale tutaj miałam ciut lepiej bo kartka była od mamy i dodatkowo solenizant to fan speedway'a. Stąd to zdjęcie żużlowca i srebrne serduszko. Dzięki świetnej kolekcji papierów "Era dżentelmena" wyszło całkiem ciekawie.
Dzisiaj w Dniu Dziecka obowiązkowo musi być praca związana z dzieckiem. Przedstawiam Wam więc kolejną literkę. Tym razem jest to literka P, tak jak imię małej Poli. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Przygotowałam sobie odlewy z foremek silikonowych oraz moje kwiatki no name. Z tego co miałam zrobiłam trzy kartki komunijne dla chłopców. Niby te same elementy do ich wykonania a jednak wyszły całkiem różne kartki. Pokazuję je Wam poniżej.