Zanim nadejdą święta.

 Święta Bożego Narodzenia zbliżają się cichym, lecz pewnym krokiem. Jak co roku z radością tworzę i wysyłam kilka kartek, niosących ze sobą odrobinę świątecznego ciepła. Droga pocztowa wymaga jednak prostoty — kartki muszą pozostać płaskie, by bezpiecznie dotrzeć na miejsce, niosąc ze sobą to, co najważniejsze. Powstały także dwie prace bardziej dynamiczne i przestrzenne. Na ich odsłonięcie przyjdzie jeszcze odpowiedni moment. 

 

 

 

 

 

Kurs na „Half Pinolę” — darmowy, ale z zasadami

   Mam dla Was obiecany kurs na kartkę 3D „half pinolę”. Ten rodzaj kartki bardzo przypadł mi do gustu, a ponieważ nie znalazłam żadnego tutorialu, postanowiłam przygotować go samodzielnie. Kurs jest w pełni mojego autorstwa (w sieci nie znajdziecie podobnej lub takiej samej instrukcji).
   Udostępniam go wszystkim, którzy chcieliby wykonać taką kartkę — również w celach sprzedażowych. Zastrzegam jednak, że nie wyrażam zgody na odsprzedawanie kartki lub tego kursu w formie warsztatów scrapbookingowych lub podobnego działania bez jasnej informacji, gdzie można znaleźć oryginalny, darmowy tutorial. Takie działanie stanowi naruszenie moich praw autorskich.

Raz już spotkałam się z taką sytuacją i przeszłam nad nią do porządku dziennego, ale tym razem nie zamierzam. Dlatego uprzedzam zawczasu.

 

 

 

 

 

 

Poznajcie „half pinolę” – moja najnowsza kartkowa inspiracja. Zapowiedź tutorialu.

 Dzisiaj mam dla Was wyjątkową nowość. Kartka, którą nazwałam „half pinola”, ma kształt połówki tuby i daje ogromne możliwości aranżacji wnętrza – idealnie dopasowanego do okazji, na którą jest przygotowywana. Chciałabym, aby powstawało więcej takich kartek, nie tylko spod moich rąk, dlatego przygotowałam dla Was tutorial, który krok po kroku pokaże, jak ją wykonać. Instrukcję zaprezentuję nieco później, a dziś zapraszam do obejrzenia gotowej pracy przygotowanej z okazji ślubu. 

 

 

Bajkowa metryczka dla Zosi

    Dzisiaj przyszedł czas na kolejną metryczkę! Tym razem stworzoną dla małej Zosi. Kiedy tylko usłyszałam jej imię, od razu przed oczami miałam bajkową Księżniczkę Zosię. A jak księżniczka, to i zamki — i to nie jeden, a kilka! 
    Osadziłam je więc na kwiatowej skale, dorzuciłam trochę drobnych ozdób, akrylowe kwiatuszki… i gotowe! Kolejna urocza dziecięca pamiątka powędrowała do rodziców Zosi.

 

Ślubne serce z podwójnym shakerem

     Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kolejną, dość nietypową pracę przygotowaną z okazji ślubu. Tym razem postawiłam na motyw serca oraz podwójnego shaker’a. Podobny styl wykorzystałam kiedyś przy kartce dla wnuczki, więc może część z Was skojarzy tę formę.
    W centralnym miejscu serca umieściłam postać Pary Młodej, a tuż obok — w okrągłym shakerze — wylądowały obrączki. Oba elementy wypełniłam drobnymi koralikami, które pięknie poruszają się przy każdym dotknięciu i dodają całości takiego lekkiego, „magicznnego” efektu.
    Samo serce potrafi stać, ale żeby zachować idealną równowagę, dodałam mu jeszcze delikatną podporę. I tak się czasem zastanawiam, czy Para Młoda ustawiła je gdzieś na półce jako pamiątkę… czy może schowała do pudełka, czekając na specjalną okazję, by do niego wrócić.

 

 

 

 

Jedziemy na urodziny Karolka

  Robienie kartek dla dzieci to sama przyjemność! Zazwyczaj są kolorowe, radosne i czasem odrobinę cukierkowe — tak jak powinien wyglądać dziecięcy świat. W końcu maluchy powinny patrzeć na
wszystko przez różowe okulary. 😊
   Niezależnie od wieku, każde dziecko ma swoich bajkowych ulubieńców i ukochane zabawki.
Na urodziny Karolka miałam przygotować dwie kartki: jedną z koparką, a drugą z traktorem. Dziś chciałabym pokazać Wam właśnie tę drugą. 
  Kartka z traktorem jest otwierana, dzięki czemu może samodzielnie stać, a do traktora doczepiona jest przyczepa z „gośćmi”. Zarówno traktor, jak i przyczepa mają sporo przestrzennych elementów 3D, które dodają całości uroku i głębi.

 

 

 

 

 

Niespodzianka na 45-lecie miłości

    Po ostatnich projektach ślubnych przyszedł czas na wyjątkowe zlecenie – rocznicę ślubu. I to nie byle jaką, bo 45 rocznicę, znaną również jako Szafirowe Gody.
   Historia tego pięknego małżeństwa została zamknięta w kilku kartach albumu. Ze względu na element niespodzianki liczba zdjęć była idealna – dzięki temu mogłam wykorzystać wiele elementów typu pop-up.
   Całość utrzymana została w kolorystyce nawiązującej do charakteru tej niezwykłej okazji.
Mam nadzieję, że prezent przypadł jubilatom do gustu.