To święto nie z mojego pokolenia i jakoś nie mogę się do niego przekonać (chociaż zawsze miło dostać coś sympatycznego). Z reguły nie robię prac z tej okazji. Poproszona zostałam jednak o zrobienie pudełka walentynkowego i to dla chłopaka. Jedna trudność goniła drugą. Nie chciałam "biedaka" zasypać toną czerwonych serduszek, więc zrobiłam coś takiego. Na bocznych skrzydełkach zdjęcia zakochanych, toteż pokażę tylko środek pudełka.
Haniu, piękne pudełeczko! Z serduszkami nie przesadziłaś i jest super!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i fajne kolory :)
OdpowiedzUsuń